Tiamat – Skeleton Skeletron / Lilac Vinyl

„Skeleton Skeletron” to bardzo poważna i spokojna płyta. Dźwięki przelatują dostojnie i wręcz statycznie. Dużo tu jednak przestrzeni i muzyka wydaje się taka mocno akustyczna. Taki jest „Church Of Tiamat”, „To Have And Have Not”, „Best Friend Money Can Buy” i „Lucy”. Klimat jest łagodny, ale urzekający pewną tęskną pustką. Smutne to jest i wręcz demoniczne jak „For Her Pleasure”. Utwór z tą sama atmosferą, ale bardziej przyprawiony gitarami.

Oprócz nostalgii na „Skeleton Skeletron” znajdziemy i żywsze momenty. Na czoło wysuwa się „Brighter Than The Sun”, który zgodnie z tytułem jest najjaśniejszym momentem na płycie. Znakomity przebój, nawiązujący jakością do najlepszych pozycji w „Wildhoney”. Nietracący nic z nastrojowości, ale pełen rockowej energii i świetnego połączenia wokali Johana i damskiego śpiewu. Na szczęście to nie wszystko, bo następny „Dust Is Our Fare” to również zajebisty kawałek, z super śpiewem. Kolejny mój faworyt to znowu hiciarski „As Long As You Are Mine”. To są szlagiery, które pchają ten album w górę, czyniąc go jeszcze bardziej wyjątkowym, a to nie wszystko, bo w międzyczasie pojawia się fenomenalnie zrobiony cover Rolling Stones „Symphathy For The Devil”. Co najważniejsze jednak te wszystkie wolniejsze i spokojniejsze numery również są intrygujące i wkręcające. Jest w tym wszystkim melodyjność, spójność i wiele artyzmu. To jest po prostu dobre i dlatego się podoba. Dla mnie zdecydowanie krok we właściwym kierunku.